OFERTA

uzależnienia od multimediów, od alkoholu, substancji psychoaktywnych, leków, hazardu, zakupoholizmu, współuzależnienie, DDA

TERAPIA UZALEŻNIEŃ

Terapia uzależnień w Poradni Psychoterapeutycznej w Warszawie

Uzależnienia wszelkiego rodzaju są mechanizmem ucieczki od codziennych problemów i trudnych emocji. Cienka granica dzieli okazjonalne zachowania od destrukcyjnego nałogu. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że wpadliśmy w pułapkę uzależnienia.

Kiedy warto podjąć terapię uzależnień?

Każdy może stać się ofiarą uzależnienia, ale szczególnie narażone są osoby, które nie mają wsparcia bliskich lub mają trudności w radzeniu sobie ze stresem. Uzależnienia nie dotyczą wyłącznie substancji psychoaktywnych, takich jak alkohol, papierosy, narkotyki czy dopalacze. Mogą obejmować również pracoholizm, zakupy, hazard czy uzależnienie od seksu. Nieleczone nałogi dezorganizują życie, prowadą do problemów zdrowotnych, osłabienia relacji rodzinnych, depresji oraz wykluczenia społecznego i zawodowego.

Profesjonalna terapia uzależnień

Nasza Poradnia Psychoterapeutyczna w Warszawie oferuje profesjonalną terapię uzależnień, która pomaga zrozumieć mechanizmy nałogu oraz odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Kluczowym elementem skutecznej terapii jest motywacja pacjenta oraz wsparcie doświadczonego psychoterapeuty uzależnień. Terapia uzależnień to długotrwały proces, który wymaga zaangażowania, ale odpowiednio wcześnie podjęta, może zapobiec całkowitej dezorganizacji życia.

Indywidualne podejście do terapii uzależnień

W naszej Poradni Psychoterapeutycznej w Warszawie terapia uzależnień prowadzona jest przez certyfikowanych terapeutów, którzy pomagają pacjentom zidentyfikować przyczyny nałogu oraz opracować skuteczne strategie walki z uzależnieniem. W wielu przypadkach konieczne jest również wsparcie dla osób współuzależnionych, czyli bliskich pacjenta.

Terapia uzależnień w naszej Poradni Psychoterapeutycznej to szansa na odzyskanie równowagi i powrót do zdrowego funkcjonowania. Nie warto zwlekać z podjęciem decyzji o leczeniu – profesjonalna pomoc może zmienić życie na lepsze.

FAQ

Objawy: ​​lęk przed zmianą, niska samoocena, poczucie osamotnienia, silny lęk, lęk przed odrzuceniem, brak akceptacji siebie, ukrywanie emocji, potrzeba kontroli.

Niektórzy z nas nie do końca w siebie wierzą, mają różne problemy w dorosłym życiu. Powodem tego, może być trudne dzieciństwo związane z problemem alkoholowym rodziców. Tego typu zaburzenia nazywamy syndromem DDA – czyli dorosłych dzieci alkoholików.

Co oznacza: DDA

To skrót: dorosłe dzieci alkoholików. Nazwa ta została utworzona przez samych pacjentów, którzy 20 lat temu poczuli potrzebę terapii. Terminem DDA określa się stosunkowo niedawno wyodrębnioną dziedzinę zaburzeń wynikających z dorastania w rodzinie z problemem alkoholowym. Na świecie ruch DDA jest dobrze znany, ma szerokie struktury i funkcjonuje podobnie jak inne ruchy anonimowe – AA (anonimowi alkoholicy), współuzależnieni itp. W Polsce ciągle jeszcze jest w powijakach.

Kim są DDA – dorosłe dzieci alkoholików?

Są to osoby, które nie końca radzą sobie w dorosłym życiu, ponieważ nie potrafią wykorzystać w pełni swojego potencjału. Przyczyną ich problemów jest traumatyczne dzieciństwo, silnie związane z problemem alkoholowym obojga lub jednego z rodziców.

Takie osoby obawiają się chaosu. W ich hierarchii wartości poczucie bezpieczeństwa jest najważniejsze. Dla jednych będą to pieniądze, dla innych sława, jeszcze inni odnajdują je w toksycznym, często uzależniającym związku.

Jak sobie poradzić z DDA?

Trudno jest zmienić przyzwyczajenia, które nabywaliśmy przez całe życie. DDA konstytuują się poprzez to co inni o nich myślą. Obawiają się krytyki. Czują się niedowartościowani . Dlatego warto podjąć trud i spróbować to zmienić. Człowiek powinien wiedzieć, kim jest, jakie ma atuty, zdolności, co potrafi, jak dużo jest wart.

Terapia DDA

Terapia na początku ma pomóc przebaczyć sobie i innym. Następnie motywuje do działania. Najważniejsze jest jednak tworzenie własnej tożsamości. Człowiek po odkryciu siebie jako całości, odkrywa też w sobie ogromne pokłady kreatywności. Jego umysł się rozwija. I to bardzo szybko. DDA stają się dumni ze swojej inności, silni, niezłomni. Budują nowe związki i relacje, rozwijają się zawodowo. Jeszcze przez pewien czas zostaje w nich ta niewielka niepewność. W końcu jednak zapominają o niej i dzięki terapii zaczynają żyć naprawdę, a ich problemy stają się tylko przykrym wspomnieniem.

Na temat istnienia zespołu uzależnienia od Internetu (ZUI) badacze mocno się spierają, dla niektórych taka jednostka chorobowa w ogóle nie została wyodrębniona, ale co do tego, że takie zjawisko istnieje, jest bardzo powszechne i niezwykle szkodliwe, nie ma najmniejszych wątpliwości. Nie można ich mieć także co do zasadności fachowego leczenia tego schorzenia.

Tylko pasja czy już uzależnienie od Internetu?

W obecnych czasach bardzo wiele osób spędza znaczną część czasu w Internecie, gdyż w ten sposób można pracować, zapewniać sobie rozrywkę i kontakty z ludźmi. Problem jednak pojawia się, kiedy bez Internetu nie da się już funkcjonować – zjawisko uzależnienia od sieci w tym i innych punktach jest bardzo podobne do innych nałogów. Bardzo często działania podejmowane w Internecie zastępują rzeczywiste życie – rozrywki, nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z ludźmi czy nawet poszukiwanie pracy. Koniecznym staje się zajrzenie do komórki, tabletu, komputera – bez tego napięcie narasta i nic nie jest w stanie go rozładować. Uzależnienie takie jest bardzo groźne, a, co niezwykle istotne, ma ono nie tylko skutki psychologiczne, ale też społeczne oraz fizyczne.

Groźne konsekwencje

W Internecie można robić wiele rzeczy i wszystkie one mogą być groźne, jeśli nie korzysta się z tych możliwości w odpowiednim zakresie. Przykładem tego może być dostępna w sieci erotyka, która może uzależnić bardzo szybko i spowodować, że niemożliwe będzie nawiązywanie zdrowych kontaktów seksualnych w „realu”.

Uzależnienie od gier często powoduje wzrost agresji, którą odreagowuje się na ludziach w rzeczywistym życiu. Każdy człowiek uzależniony od Internetu zaniedbuje inne dziedziny swojego życia, traci zdolność komunikacji z każdym, kto nie znajduje się po drugiej stronie łączy, nie jest w stanie normalnie funkcjonować.

Brak dostępu do Internetu może wywoływać depresję (w krajach wysoko rozwiniętych znane są nawet przypadki samobójstw z tego powodu), nerwicę czy agresję, a długie godziny spędzane przez komputerem przekładają się na problemy fizyczne – ze wzrokiem czy układem ruchu.

Bardzo ważne jest, by uzależniony uświadomił sobie, jakie szkody nałóg wyrządził w jego życiu i jak może je naprawić. Niezbędna w każdym przypadku jest więc profesjonalna terapia psychologiczna.

W dzisiejszym świecie coraz więcej osób uzależnia się od rozmaitych mediów społecznościowych, które stają się podstawą egzystencji. Wielu z nas nie potrafi rozpocząć swojego dnia dopóki nie sprawdzi co w czasie nieobecności zmieniło się na  Facebooku, Instagramie lub Snapchacie. Czy naprawdę najważniejszą rzeczą jaką musimy rano zrobić jest obejrzenie nowych zdjęć naszych znajomych? Zachowujemy się też często w sposób irracjonalny (np. kiedy umieszczamy na Facebooku nowe zdjęcie sprawdzamy co kilka sekund, ile osób dało nam przysłowiowego ,,kciuka w górę”). Ilość lajków niejednokrotnie ma wpływ na nasze samopoczucie. Niewielka ich ilość sprawia, że osoby o niskim poczuciu własnej wartości mogą poczuć się nieatrakcyjne towarzysko, niefajne, obnażone. Ale chcą jeszcze… Może to zdjęcie się spodoba? Może da mi dużą ilość lajków, co sprawi, że będę czuł się guru, popularny, lubiany, a tym samym zaakceptowanym. Ważna jest też ilość znajomych – poniżej 200 – ale obciach. Osoby żyjące w wirtualnym świecie nie mogą przyjąć do wiadomości lub nie chcą informacji, że są ludzie, którzy nie mają fejsa i są szczęśliwi – pewnie ściemniają, maja niewielu znajomych i dlatego nie chcą być na fb.

Uzależnienie od Internetu, jak i od portali społecznościowych jest tym samym co  alkoholizm, hazard czy narkomania. Wszystkie te nałogi powodują, iż nie potrafimy normalnie funkcjonować bez danej używki. Kiedy jesteśmy w pracy, w szkole, na wakacjach, co kilka minut sprawdzamy nasze ulubione strony, co więcej o zmianach na nich zachodzących informuje nas nasz telefon. Jednak, co sytuacją kiedy nie mamy dostępu do Internetu? Zaczynamy odczuwać pustkę, jesteśmy podenerwowani, nie mamy pomysłu, co zrobić z naszymi rękoma. Relacje w sieci stają się dla nas ważniejsze od tych, z normalnymi, żywymi osobami. Jak często widzi się ludzi w restauracji siedzących przy jednym stoliku z telefonami w ręku?

Relacje młodzieży w sieci

Największą grupę uzależnionych od portali społecznościowych, reprezentują ludzie młodzi i to oni są najbardziej narażeni na ten właśnie problem. W Internecie młode osoby maja znacznie ułatwiony kontakt z innymi, co sprawia, że dotychczasowe relacje przenoszą do wirtualnego świata, który staje bardziej interesujący i atrakcyjniejszy niż „życie w realu”, bo w sieci nie musisz się wysilać. Chcesz mieć kontakt wchodzisz na Messenger, nie chcesz mieć kontaktu, to nie masz. Chcesz się pochwalić gdzie byłeś, co ugotowałeś lub gdzie właśnie jesteś – proszę bardzo – wirtualny świat na to czeka, ten świat wszystko przyjmie.

Szczególnie młode osoby przejawiają zachowania, charakterystyczne dla osób uzależnionych od  komputera i Internetu. Potrafią spędzać kilka godzin próbując zrobić tzw. idealne ,,selfie”. W ten sposób pokazujemy światu i sobie, jacy byliśmy w danej chwili szczęśliwi i jak bardzo nasze życie i my sami jesteśmy perfekcyjni. Takie zachowania wymusza na młodych osobach w pewien sposób współczesne społeczeństwo, w którym mianem szczęścia jest liczba znajomych, obserwujących lub liczba ,,polubień” pod danym zdjęciem na tym czy innym portalu społecznościowym.

Relacje w sieci są dla wielu osób łatwiejsze, wirtualni znajomi z powodzeniem zastępują tych realnych, sprawiają iluzje, która ma zagłuszać samotność. Na fejsie kreujemy nasze życie, stajemy się lepsi, wygładzeni.

W Internecie występuje także zjawisko, które nazywamy ,,mową nienawiści”. Młode osoby dla których opinia rówieśników jest bardzo ważna są często narażone na wykluczenie, społeczną nienawiść z powodu negatywnych komentarzy dotyczących ich osoby. Powoduje to u nich smutek, agresję, poczucie społecznego wykluczenia. Dla młodych osób opinie wirtualnych znajomych są bardzo ważne i wiążące, tak zwany ,,hejt” oddziaływuje na psychikę młodych i zbiera coraz większe żniwo nie tylko wśród nastolatków.

Czy media społecznościowe stanowią zagrożenie?

Niestety, choćbyśmy nie chcieli, współczesny świat zmusza nas często do korzystania z mediów społecznościowych, bez nich nie można poznać nowych informacji dotyczących najbliższego otoczenia (np. osoby nie mające konta na Facebooku mają utrudnione funkcjonowanie w szkole czy na uczelni).W ten sposób świat jakby wymusza na nas pewnie zachowania, które mogą być katalizatorem naszego przyszłego uzależnienia.

Korzystając z Facebooka, Instagrama, czy wielu innych stron tego typu, rezygnujemy z naszej prywatności, umieszczamy wiele naszych prywatnych przeżyć, chcemy by nasi wirtualni znajomi znali nasze myśli, wiedzieli czym się w danej chwili zajmujemy. Uwieczniamy zarazem chwile ważne, jak i te nic nie znaczące, nie zauważamy, iż takie życie zastępuje nam to prawdziwe realne, wyrzekamy się intymności. Nie widzimy powodu, by spotykać się ze znajomymi, przecież jeśli chcemy poznać najnowsze informacje ich dotyczące wystarczy, że sprawdzimy ich konta w mediach społecznościowych. W sytuacjach spotkań z przyjaciółmi nie potrafimy obyć się bez telefonu, w którym   sprawdzamy, czy wirtualnym świecie się nic nie zmieniło. Obawiamy się zmiany, która mogła zajść bez naszej wiedzy, uwielbiamy oglądać filmy, zdjęcia, obrazki, które umieścili nasi znajomi. Facebook daje nam ułudę. Ułudę popularności, brak samotności, bycia fajnym.

Trzy fazy uzależnienia od Internetu

Według Kimberly S. Young istnieją trzy fazy, które sygnalizują niebezpieczną granice sygnalizującą uzależnienie nie tylko w przypadku młodzieży uzależnionej, ale i wszystkich na to narażonych:

– Faza pierwsza – zaangażowanie: faza ta związana jest z inicjacją z komputerem podłączonym do Sieci. Użytkownik w kontakcie z urządzeniem przeżywa stan fascynacji, zainteresowania, ekscytacji. Z czasem surfowanie po Internecie traktuję, jako antidotum na złe samopoczucie, a kontakty z wirtualnymi znajomymi, jako lek na samotność.

– Faza druga – zastępowania: użytkownik coraz silniej odczuwa potrzebę kontaktów z cyber-przyjaciółmi. Czuje się częścią wspólnoty internetowej, a świadomość możliwości nawiązania w każdej chwili rozmowy daje mu poczucie spokoju i równowagi. Z czasem coraz intensywniej myśli o medium oraz o aktywnościach, których się podejmie w momencie podłączenia do wirtualnego świata.

– Faza trzecia – ucieczki: postępuje uzależnienie. Użytkownik spędza w sieci coraz więcej czasu, jednocześnie izolując się od rzeczywistości. Czas spędzony w Internecie traktuje, jako formę odskoczni od trosk związanych z życiem codziennym. Coraz dotkliwiej odczuwa zderzenie z problemami, co sprawia, że popada w stany depresyjne, silniej odczuwa samotność, nie radzi sobie z poczuciem winy związanym  z niewywiązywaniem się ze swych powinności wobec najbliższych. Podejmując próbę zminimalizowania czasu poświęcanego Sieci odczuwa objawy abstynencyjne charakteryzujące się stanem niepokoju, który determinuje do poszukiwania sposobów uśmierzenia przykrego uczucia. Internetoholicy, podobnie jak osoby uzależnione od przyjmowania substancji psychoaktywnych nie przyznają się do istnienia jakiegokolwiek problemu. [1]

Kusząca cyberprzestrzeń

Uzależnienie u młodzieży i innych osób, może powodować, iż wirtualne życie zdezorganizuje to prawdziwe, stanie się powodem obniżenia koncentracji i problemów z wykonywaniem wyznaczonych zadań. Potrzeba powrotu do cyberprzestrzeni będzie zbyt wielka i kusząca. Niezbędna w tej sytuacji może być terapia lub psychoterapia przeznaczenia dla młodzieży uzależnionej, gdyż młody człowiek sam ze swoim problemem sobie nie poradzi, a wielu przypadkach go po prostu nie dostrzega.

Oczywistym jest, że trudno jest funkcjonować dziś bez Internetu i mediów społecznościowych. Jednak nie powinniśmy traktować świata wirtualnego jako zamiennika dla realnego życia, ponieważ to relacje bezpośrednie mają prawdziwe i wymierne znaczenie dla naszego życia.

  • psychoterapia indywidualna
  • 200 zł

  • 50 min
  • 8:00-22:00
  • raz w tygodniu

LOKALIZACJA

Al. Solidarności 119/125