Zrozumieć SCHIZOFRENIKA
Dla wielu z nas pod słowem „schizofrenia” ukrywa się „coś” groźnego, obcego, a przede wszystkim niebezpiecznego. Z osobą okrzykniętą mianem „schizofrenika” wolimy nie mieć do czynienia. To pochodzące z greki słowo zdaje się odbierać choremu wszelkie przymioty człowieczeństwa. „Schizofrenik” nie jest osobą, nie posiada ludzkich cech, jest widziany przez pryzmat swojej choroby. Jest „wyrzutkiem” społeczeństwa, którego należy odseparować od tzw. „zdrowych”. Taka jest powszechna opinia o ludziach chorych na schizofrenię. Co zobaczymy, gdy odrzucimy nasze uprzedzenia, gdy odepniemy etykietę „wariata”?
Schizofrenia, podobnie jak cukrzyca, czy nadciśnienie, jest przede wszystkim chorobą. Dotyka około 1% populacji. Do dziś nie są znane jej przyczyny. Wiadomo jedynie, że może być dziedziczona z pokolenia na pokolenie, że częściej występuje w krajach rozwiniętych, że jej występowanie może się wiązać z porą roku (hipoteza wirusowego pochodzenia schizofrenii). Schizofrenia, podobnie jak inne choroby, ma swoje charakterystyczne objawy. Podzielono je na objawy pozytywne i negatywne. Przykładem objawów pozytywnych są np. halucynacje, urojenia natomiast negatywnych wycofanie społeczne i emocjonalne. Schizofrenia jest chorobą przewlekłą – trwa do końca życia. Ma falujący przebieg – fazy ostre występują naprzemiennie z fazami wycofania objawów. Psychoza schizofreniczna ma przemożny wpływ na różne sfery funkcjonowania dotkniętej nią osoby. Zaburzeniu ulegają sfery: interakcji z otoczeniem, wewnątrzpsychiczna, zawodowa, rodzinna.
Co dzieje się we wnętrzu człowieka dotkniętego schizofrenią? Dojmujące jest uczucie wewnętrznej pustki, zagubienia. Brak tu emocji, woli działania. Jednak pod niezrozumiałym dla otoczenia zachowaniem, ekscentrycznym wyglądem kryje się prawdziwy człowiek, ze swoimi potrzebami i pragnieniami. Człowiek, który pragnie być kochanym, szanowanym i rozumianym przez innych. Gdy już przebrniemy przez szereg objawów zbiorczo nazwanych formalnymi zaburzeniami myślenia, to okaże się, że tam pod spodem kryje się człowiek potrzebujący naszej uwagi, zainteresowania, człowiek z bogatą, a często bolesną historią życia. Nagle doznajemy olśnienia, że jest „normalny” i niegroźny, a to co ma do powiedzenia ciekawe i ważne.
Schizofrenia niszczy, jest postępującą chorobą. Aktualnie stosowane metody leczenia opierają się na farmakoterapii, która łagodzi zarówno objawy pozytywne jak i negatywne choroby. Jednak nie mniej ważne są metody psychoterapeutyczne, a przede wszystkim trening umiejętności metapoznawczych, trening umiejętności społecznych, czy trening percepcji emocji. Treningi pozwalają nabyć uprzednio utracone przez chorego umiejętności. Na nowo osadzają osobę chorą w realnym świecie, pozwalają jej lepiej sobie radzić z otoczeniem, uzyskiwać potrzebne od innych wsparcie.
Bliższe przyjrzenie się osobom cierpiącym na schizofrenię pokazuje, że to zaburzenie jest tylko i wyłącznie chorobą. Nasz strach przed takimi osobami bierze się głównie z lęku przed nieznanym, innym, z niezrozumienia. Zrozumienie to słowo klucz – tylko ono powoli zatrzeć wszelkie uprzedzenia