, ,

Psychoterapia – którą wybrać?

Czym jest psychoterapia? Jest w swej istocie – zaplanowanym i powtarzanym w kolejnych sesjach – oddziaływaniem: psychologicznym lub za pomocą środków środowiskowych, mającym na celu poprawę funkcjonowania psychicznego i adaptacji społecznej osoby z określonym zaburzeniem czy problemem.  Do tej pory znanych jest sześć rodzajów leczenia terapeutycznego, choć  istnieją oczywiście metody, które stanowią pewne formy pośrednie i które związane są przede wszystkim z liczebnością grupy korzystającej z tego rodzaju pomocy. Psychoterapia może być wykorzystywana jako jedyna metoda lub wchodzić w zakres leczenia wielospecjalistycznego. Stosuje się ją indywidualnie lub zespołowo. W zakres psychoterapii zespołowej wchodzi terapia zbiorowa oddziaływująca najczęściej za pomocą metod stosowanych w psychoterapii indywidualnej oraz terapia grupowa, bazująca na dynamice pewnych procesów zachodzących w większej zbiorowości tj. wśród członków celowo dobranej grupy.

Ze względu na sposób odziaływania na jednostkę lub grupę możemy mówić o psychoterapii pośredniej, która dokonuje się poprzez oddziaływanie środowiskowe na jednostkę oraz terapię bezpośrednią, w trakcie  której  oddziaływuje się na samą osobę zgłaszającą się po pomoc. W obrębie psychoterapii bezpośredniej wyróżnia się formę psychoterapii aktywnej i podtrzymującej. Psychoterapia aktywna skupia się na korygowaniu  błędnych postaw czy  przekonań pacjenta, min. poprzez ukazywanie i  rozwijanie mocnych stron pacjenta, jak i pozytywów określonej sytuacji życiowej. Stąd ma na celu podbudowanie wiary we własne siły i możliwości pacjenta, uczy go także bardziej optymistycznego spojrzenia na zaistniałą sytuację. Z kolei psychoterapia podtrzymująca nie stara się usunąć objawów określonego zaburzenia, jest bardziej powierzchowna i ma charakter pomocniczy bez dokonywania głębszej analizy. Obie formy terapii są często stosowane w stosunku do osób niepełnosprawnych. Ze względu na częste korzystanie z leczenia farmakologicznego u tych osób, nierzadko  stosuje się  wśród nich właśnie psychoterapię podtrzymującą, jako formę wtórną i mniej ważną w stosunku do przyjmowanych leków. W każdym przypadku jest ona oparta na teorii Pierr Janet’a, który ujmował psychoterapię jako zastosowanie wiedzy psychologicznej do leczenia różnych chorób, tak o charakterze psychicznym, jak i somatycznym. Twierdził on m.in., że do osiągnięcia zamierzonego celu, jakim jest poprawa funkcjonowania takich osób w codziennym życiu można i należy wykorzystywać możliwie jak najwięcej środków psychologicznych: słowo, mimikę, więzi emocjonalne, procesy uczenia się, manipulowanie środowiskiem i inne.

Zanim powiem więcej o stosowanych w psychoterapii  metodach, chciałabym wspomnieć jeszcze o jej określonych rodzajach, a więc o tym, czego można się będzie spodziewać się w gabinecie określonego specjalisty i kiedy powinniśmy oczekiwać pierwszych rezultatów takiego, a nie innego leczenia. Zawsze należy przy tym pamiętać, że to w zasadzie pacjent sam ,,wybiera sobie” terapeutę, a nie – odwrotnie, natomiast wybór odpowiedniej metody należy do prowadzącego terapię już po zebraniu wstępnego wywiadu. Oczywiście, nawet mimo ukierunkowanego wyboru określonego rodzaju psychoterapii, nie jesteśmy ,,skazani” na korzystanie właśnie z tej, a nie innej jej formy. Warto także wiedzieć, że nasz początkowy opór  przed terapią może być spowodowany koniecznością przepracowania naszego nastawienia do otoczenia, a co za tym idzie – naszej pełnej ,,zgody” na przyjęcie pomocy. Pamiętajmy także, że celem każdej formy terapii  jest tak naprawdę zrozumienie siebie i dotarcie do prawdy o nas samych, które przynoszą wyzwolenie. Krótki ,,przewodnik” po rodzajach psychoterapii, który zamieszczam poniżej, ma na celu poprowadzić każdego z Was właśnie do takiego ,,duchowego i psychicznego katharsis”. Wybór należy do PaństwaJ  

Psychoanaliza. Psychoanalitycy wciąż odwołują się do teorii słynnego neurologa i psychiatry Zygmunta Freuda. Wierzą, że nasze aktualne problemy mają korzenie w dzieciństwie i przez to są głęboko ukryte w naszej podświadomości. Każde Twoje słowo, skojarzenie czy gest ma znaczenie. Specjalista może wydawać się bierny, ale cel pozostaje zawsze ten sam: wydobycie wewnętrznych konfliktów i zrozumienie siebie. Spotkania są częste, nawet dwa razy dziennie, 3- 5 lat, ale bywa, że sesje terapeutyczne  przedłużone nawet do 10 lat.

Dziś trudno znaleźć osobę, którą stać, tak czasowo, jak i finansowo na klasyczna psychoanalizę.

 Terapia psychodynamiczna to jej unowocześniona wersja. Sesja przypomina rozmowę, ale to klient jest bardziej aktywny. Terapia pomaga przenieść negatywne emocje z bliskich osób na terapeutę, co w efekcie pozwoli się z nimi uporać. Sesje odbywają się 1-2 razy w tygodniu po 50 min. , a leczenie tą metodą zajmuje od kilku miesięcy do kilku lat.

Terapia poznawczo – behawioralna. Tutaj nie tyle jest ważne, skąd wzięły się Twoje problemy, ale celem jest również ich rozwiązanie. Podczas terapii klient przygląda się swojemu sposobowi myślenia, zmienia przekonania i zachowania na bardziej użyteczne. Terapeuta proponuje konkretne techniki pracy i daje zadania do wykonania pomiędzy sesjami. W zależności od trudności i problemów, z którymi chcesz sobie poradzić sesje obejmują 10- 60 spotkań po 50 minut.

To forma terapii krótkoterminowej, uważanej za najskuteczniejszą i właściwą, ponieważ osoba ją odbywająca nie uzależnia się od pomocy terapeuty i wkłada w proces zdrowienia najwięcej pracy własnej. Sprowadza się to często do podejmowania przez osobę z określonymi zaburzeniami różnorodnych, kolejnych wyzwań, których normalnie by unikała. Pacjent, nawet o ile wcześniej miał pewną wiedzę na temat tej właśnie formy terapii, bywa niejednokrotnie zaskoczony i zdumiony zarówno koniecznością zmierzenia się ze swoimi lękami, jak i skutecznością leczenia, płynącą z ich pokonywania.

Podejście humanistyczne. Samoakceptacja, odkrywanie potencjału, doświadczanie emocji – to główne założenia podejścia humanistycznego. Terapeuta uznaje nas za osoby kompetentne i zdolne do samostanowienia, przy nim uczymy się, że niczego nie musimy udowadniać, możemy czuć to, co czujemy. A efekt? Nie tylko poprawa samopoczucia, ale także relacji z otoczeniem. Spotkania odbywają się przeważnie raz w tygodniu.

Podejście systemowe. Córka wagaruje?  Syn jest agresywny?  To dziecko ma problem? Nie koniecznie. Czasem złe zachowania i reakcje dzieci to tylko zewnętrzny objaw źle funkcjonującego systemu, jakim jest rodzina. Toteż w podejściu systemowym procesowi terapeutycznemu nie jest poddawane tylko jedno ogniwo, lecz cala rodzina.  Spotkania odbywają się średnio raz na 2-3 tygodnie i trwają 90 minut. Najczęściej potrzeba od 5 – 20 takich spotkań, a czasami nawet więcej.

Podejście integracyjne. Obecnie coraz częściej włącza się techniki  stosowane w różnych formach terapii, nie ograniczając się tylko do jednego podejścia. Każdy z nas czasem potrzebuje  skupić się bardziej na emocjach, czasem na myślach, a niekiedy na zachowaniach. Zadaniem terapeuty jest wyczuć właściwy moment i wykorzystać najlepsze narzędzia terapeutyczne.

Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć o dwóch psychoterapiach, które dla mnie osobiście były niezwykłą inspiracją do zmiany przyzwyczajeń i spojrzenia na własną osobę. Należą do nich: terapia paradoksalna oraz psychoterapia C. R. Rogersa.

Pierwsza opiera się na działaniu paradoksem (nazwa jest użyta nie bez kozery) i wynika z przekonania, że wyolbrzymianie i przesada neutralizuje zarówno lęki, jak i tiki czy przekonania. Twórcą metody był Viktor Frankl i choć stworzył ją wiele lat temu, do dziś stosowana jest z sukcesem.  Jak wiadomo, wiele rzeczy nie robimy tylko dlatego, że ,,nie wypada” nam tego robić. W rezultacie nasze życie zaczyna się składać tylko z nakazów i zakazów, albo przynajmniej opiera się na realizowaniu tego, co jest społecznie akceptowane. Odkrycie Frankla polega na tym, że gdy nakazujemy sobie by zachowywać się dokładnie tak, jak nie chcielibyśmy, wtedy ochota na takie zachowanie mija bez śladu. Oczywiście, tylko pod warunkiem, że realizujemy nasze ,,niecodzienne zachcianki” bez szkody dla innych. Intencja paradoksalna wykorzystywana jest z dobrym skutkiem w terapii rodzin czy nawet  w najcięższych rodzajach depresji.

Druga forma psychoterapii to bardziej znana wszystkim psychoterapia C. R. Rogersa.
Podejście stworzone i rozwinięte przez tego psychologa i jego uczniów jest dziś znane jako „terapia skierowana” lub „skierowana na kliencie”. Terapia ta w głównej mierze zasadza się na przekonaniu, że człowiek ze swej istoty jest dobry i posiada potrzebny potencjał do tego, aby samego siebie zmienić. Stąd też specyficzną cechą tej terapii jest pobudzanie samodzielności pacjenta, zamiast poddawania go zewnętrznemu działaniu korektywnemu. Aby zmiana w nim samym mogła jednak nastąpić, terapeuta jest ,,niezbędna podporą”, która dzięki swojej empatii, akceptacji osoby pacjenta w całokształcie jego osobowości oraz dzięki tzw. kongurencji, czyli spontanicznemu wyrażaniu rzeczywistej postawy terapeutycznej w odpowiedzi na słowa czy postawę pacjenta, jest w stanie stworzyć  warunki umożliwiające mu samodzielne dokonywanie zmiany swoich postaw, a więc rozwinięcie prawidłowej samooceny. Terapeuta powinien być przy tym przyjazny, troskliwy, rozumiejący, ale sam nie powinien ani oceniać, ani interpretować.

Na mnie to naprawdę działa. A Tobie, jak się podoba?:)